niedziela, 12 lipca 2015

Epilog- "Walczę dla Ciebie"

Właśnie dzisiaj, 18 marca 2012 mija rok odkąd próbuję żyć bez Ciebie. Jest mi ciężko, nawet nie wiesz jak. Ale walczę. Walczę dla Ciebie, tak jak ty walczyłaś dla mnie. Nauczyłaś mnie, że nie ważne co napotkam na swojej drodze, mam się nie poddawać, za co ogromnie Ci dziękuję.
Właśnie dzisiaj, 18 marca 2012 odbieram nagrodę, o której tak marzyłem- Kryształową Kulę. To w dużej mierze Twoja zasługa. Wiedziałem jak bardzo chciałaś bym ją zdobył, dedykuję ją dla Ciebie, bo gdyby nie Ty, nie byłbym w tym miejscu, w którym teraz jestem.
Sprawiłaś, że jestem lepszym człowiekiem, inaczej patrzę na świat, który mnie otacza. Jedna, drobna osoba a jak potrafi zmienić całe życie, całe szczęście w pozytywnym sensie.
Czy tęsknię? Głupie pytanie. Tęsknię za Tobą jak cholera, chciałbym żebyś była teraz ze mną, żebyś wróciła do nas, na treningi, do Steinkjer. Do mnie.

Chciałbym usłyszeć Twój śmiech, spojrzeć w Twoje oczy, złapać Twą dłoń, ale to jeszcze nie mój czas. Zostało mi tak dużo do osiągnięcia, chcę udowodnić wszystkim, że nawet gdy osoba, która sprawiała, że byłem szczęśliwy odeszła, ja ciągle się nie poddaję, bo walczę właśnie dla niej. Walczę dla Ciebie.  


Po dłuższej przerwie spowodowanej końcem roku i większą ilością nauki i moim wyjazdem do Krakowa, nareszcie pojawia się epilog. :)
Czyli to już koniec historii Diany i Andersa, aż ciężko mi w to uwierzyć. Dziękuję Wam za te 1,5 roku, przez które ciągnęłam to "coś", co mogłyście czytać. Czuję się dziwnie z tym, że już nie będę musiała nic pisać związanego z tą dwójką.
Ale pamiętajcie, że pomimo tu kończę TUTAJ czeka na Was opowiadanie ze Stjernenem w roli głównej, gdzie też biorę się do roboty i będę pisać, bo Kraków to jednak duże i pełne atrakcji miasto, ale trochę mi się tu nudzi, oby dopisała wena.
Jeszcze raz Wam dziękuję! <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum